Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność lektury sławetnej książki pana Mariusza B o Małej Flocie bez mitów. Jestem nią totalnie rozczarowany, bo szanowny pan doktor po pierwsze nie do końca potrafi wysławiać się w swoim rodzimym (?) języku, a poza tym napisał ledwie coś na kształt podrzędnego Pitavala, z którego mnie zainteresował tak naprawdę JEDEN rozdział (ten o GARLANDzie), a jest tego tam przecież dwa nienajchudsze tomy.
Zdaje się, że to tam mówi się we wstępie, posłowiu czy czymś takim, że dawniejsi historycy PMW i PMH pisywali w oparciu o starsze i zupełnie stare źródła, i że nie dane im było pojechać do Londynu i poszperać m. in. w archiwach Instytutu im Wł. Sikorskiego. A ja się pytam - dlaczegoż to kadra wspomnianego Instytutu, zamiast siedzieć na ciepłych posadkach, nie zada sobie trudu i nie udostępni na stronie tegoż wybranych papierów, skanując je uprzednio, jak należy?
Ja jestem rodem ze Słupska, z tego miasta, z którego pochodził m. in. Heinrich von Stephan [1831-97] i obserwowałem niedawno dość płytką moim zdaniem dyskusję o napisaniu nowej historii naszego miasta. Otóż miejscowi naukowcy zażyczyli sobie za to kwoty nie lada (idącej w miliony, nie pamiętam, ile) - a przecież panowie-historycy, jest internet i naprawdę zasięgnięcie informacji tu czy tam tą drogą nie stanowi wielkiej sprawy!
Podobnie jest z dziejami PMW. Też wypadałoby co ważniejsze tzw. papiery po prostu zeskanować i ujawnić (choćby TU, czy na stronach Muzeum MW) po to, żeby różni ludzie, co mają głowy na właściwych miejscach, poprzyglądali się im ze swoich punktów widzenia. Mogłoby z tego wyjść coś nader ciekawego... Wasz Stary_wraq
...ściętej głowy! Sławny Instytut im pana S. NIE MA SWOJEJ STRONY INTERNETOWEJ!! Kochani, źle się dzieje - z tego bowiem, co słyszałem, jest to placówka ważna dla Polaków. Jak długo Sikorski-Institute pozostanie odcięty od świata???
Wbrew pozorom nie jest to rzecz bez znaczenia, bo ktoś zainteresowany PRAWDZIWYM przebiegiem jakiegoś zdarzenia MUSI zasuwać do Londynu. A ja się pytam - po kiego morskiego dźjabła? - Czy tak trudno w naszym XXI wieku założyć stronę internetową?