Tak, tak - wasz stary Wrrak bynajmniej nie próżnuje. W całkiem dobrej serii tych filmideł o bijatykach II WW znalazłem - i rzecz jasna kupiłem, a co - tom n/t Pearl Harbor (rrr-rombombom!) I nie żałuję - znalazłem tam m. in. wspaniały, barwny film o Cichej Służbie, to jest okrętach podwodnych USN w II WW i ich Załogach.
Obejrzwszy film, zasiadłem u siebie w pokoju, wyciągnąłem nieśmiertelną II WŚNM i przejrzałem dość skrupulatnie sekcję USN w Dodatku do tejże Wojny, wyłapując jednostki utracone. W filmie mówi się o 52 okrętach podwodnych, utraconych przez USN podczas WW 2, a ja znalazłem bodaj 44 lub 43 (nie mam w tej chwili tych tabel przy sobie), w tym AŻ DZIESIĘĆ DE FACTO ZAGINIONYCH!! Przejrzałem tylko sekcję dużych op, czyli tych ichnich U-Cruiserów i innego bractwa. Tabelami w razie czego służę. Ciekawe, ile średnich i małych okrętów podwodnych USN utraciła podczas wojny: osiem (żeby zgadzała się ta liczba z filmu), czy więcej??
Wśród rzeczonych okrętów znalazłem m. in. USS "Sailfish", który miał "przyjemność" ulec wypadkowi jeszcze przed wojną (jako "Squalus") i cały szereg innych "submarysiek". Znalazłem też pewnego "Rekina" (SS-174), który zaginął na wodach Indii Holenderskich w pierwszej połowie 1942 roku, a w "Wojnie" zwyczajnie ktoś pominął choćby przybliżoną datę tego wydarzenia!
USN to nie są Kriegsmaryny - ani kajzerkowa, ani hitlerkowa - więc małe Groenery, które mam, są na nic. Czy ktoś z Was ma coś o amerykańskich OP podczas II WW (myślę o książce, bo dane z sieci znajdę sobie sam). Hej, pozdro, dozo nara...
Postaram sie znaleźć w tutejszej bibliotece. Zresztą jak zamówię to mi wszystko sami znajda, Mam ciekawe szwedzkie wydanie Modern Submarines Davida Millera- ale to juz inna epoka
Modern Subs to ja tu też mam, i super rzecz. Za to poszukuję takiej starszawej już nieco "Encyclopedii of World's Warships" H. Lyona. To było takie fajne coś, wydane po raz pierwszy w 1978 roku przez firmę "Salamander Books". Klasa!!! Rysunki jak smoki, "Yamato", "Enterprise", "Hood", "Bismarck" i w ogóle rewia okrętów! I te informacje... warto by to wydać po polsku. W Polsce wydano włoskie "Najsławneijsze okręyty wojenne", te z rozkładanymi rysunkami na planszach, ale przekład tego był straszliwy (statki zamiast okrętów, mostki zamiast pomostów dowodzenia... horror!!!). Mam toto coś, bo swoje o okręcie wiem, a plansza się przyda!!
Zabiorę się wkrótce za zaginione okręty podwodne Cesarskiej Marynarki Japonii - tego pewnie jest a jest, bo Japońce pchali się swoimi Submarysiami wszędzie, a potem nikt nie pisał, gdzie dana submarysia zatonęła, i stąd wiele adnotacji "zaginął" w rubryce: "Los".
A propos "zaginął". W niektórych publikacjach, na przykład w najnowszym wydaniu Małego Groenera, już z XXI wieku, jest napisane "vermisst" przy nazwach aż 41 okrętów podwodnych. Może panowie Jung i Spółka nie mieli zbyt wielu informacji o końcu każdego z tych okrętów, a może po prostu pisali w czambuł że zaginął (tj. nie wrócił z akcji) przy każdym U-Boocie, przy którym musieliby zbyt obszernie wyjaśniać, co się stało. To właśnie oznacza niemieckie "vermisst" - okręt nie wrócił z patrolu.
Stary Wraq - czółko. Czyżbyś nie miał dotąd do czynienia z "Cichym Zwycięstwem" Blaira? USS "Shark" został zatopiony 3/4 lutego 1942 r. koło wyspy Ambon po ataku niszczyciela "Amatsukaze" dowodzonego przez komandora Tameichi Harę (tego co napisał książkę "Dowódca niszczyciela"). Odkryłem to podczas moich "prywatnych badań". Jak masz inne pytania o utraconych amerykańskich OP - to odpowiem.
Edytowany przez ted dnia 14-02-2012 23:15
Dzięki za info - w moich materiałkach ten "Rekinek" figurował, jako "zaginiony". Ja mam o, taaaakiego (!) fijoła na punkcie jednostek zaginionych, więc złapałem go na moją listę, jak diabeł dobrą duszę. Dzięki jeszcze raz.
To jest w zasadzie tak: dorwałem książkę wg Ospreya z filmami o Pearl Harbor i właśnie o cichej służbie, no i tam w tym drugim filmie goście nawinęli, że podczas II wś USN utraciła 52 okręty podwodne. Złapałem za moje źródło i sprawdziłem. Znalazłem 44 sztuki (wśród dużych op); co z pozostałymi ośmioma?? Czyżby to byłyu jakieś mniejsze sztuki?? Typu naszego "Jastrzębia" (tego jedynego op, jaki pokonał Atlantyk ppb)??
Robiłem kiedyś solidną analizę i mi nie brakuję żadnej nazwy z tych 52. Musiałbym znać listę tych 44 jakie masz. Podejrzewam, że brakuje ci starych okrętów podwodnych typu "S" (faktycznie "braci" Jastrzębia) np. S-44, który zatopił japońską kanonierkę i krążownik "Kako", a potem sam został przez Japończyków zatopiony. Niektóre zostały potracone przez niefortunne wejścia na skały, a nie przez akcję Japończyków. Najwięcej "zaginieć" wiąże się z wejsciami na japońskie pola minowe, ale i w tej mierze już sporo wiadomo.
Edytowany przez ted dnia 16-02-2012 15:05
Wydaje się, że owe tak przemawiające do wyobraźni "zaginięcia" okrętów podwodnych, które nigdy nie powróciły z morza - to właśnie w większości wejścia na miny, albo prozaiczne wypadki, najczęściej przy próbach za- lub wy/nurzania.
Intryguje to, że coraz więcej z zaginionych jednostek podwodnych ujawnia ex post swoje tajemnice, symbolicznie wracając z ostatnich patroli. Tym bardziej, albo tym większy morski szlag trafia człowieka, gdy obserwuje rozwój wypadków wokół "Orła"!!
Co do okrętów typu S-44 i mniejszych - to ich chyba nie ma na mojej liście strat, ale spoko - jeśli to o nie chodzi, to one w "II Wojnie " są na pewno, tylko ja "dałem se na luz" z ich szukaniem.
Najciekawsze dla mnie pozostają wciąż U-Booty Kriegsmarine, a właściwie obu Kriegsmarin, bo i Cesarskiej też. Zdaje się, że pan TWYP opracował stosowny wykaz stanu flot również dla okresu międzywojennego (W Konfliktach i Zbrojeniach); ciekawe, ile tam zdarzyło się katastrof i w której flocie najwięcej. Ja wiem o kilku...
