|
Roland Kirikmaa i Boris Mahlstein
|
| zawila |
Dodano 20-02-2013 18:24
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Od dawna interesowały mnie losy obu Estończyków uprowadzonych, a następnie wypuszczonych na wolność. Juz wczesniej pisalem o tym tu na forum.
Tym razem udało mi sie trafić na interesująca wiadomość nie tyle o Rolandzie Kirikmaa ale o miejscu gdzie wylądowali na Gotlandii. Malo kto mógł mieć tyle przygód co właśnie Roland Kirikmaa, podoficer we flocie Estonii. Po wypuszczeniu z Orla wraz z Borysem Nkolai Mahlstein dobili w wiosłowej lodzi dnia 21/9 okolo godz. 05:00 do Östergarnsholm, skąd przez Finlandie (samolotem)dotarli do Estonii.
Mimo ze minęło już od tamtej pory 74 lata postaram sie jednak dowiedzieć co sie później stało z szalupa z Orla?.
Również ciekawostka jest opowieść marynarza z kanonierki, ze rozmyślnie pudłowali, ale ile w tym prawdy to chyba się nie dowiemy. |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 21-02-2013 21:16
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
wyslalem dzisiaj do Przewodniczacej Towarzystwa Östergarnsholm zapytanie o losy szalupy z Orla:
Till Hembygsförenings Ordförande fru Eva Östman
Bästa Fru Östman!
Jag tillhör en grupp entusiaster som söker efter spår av den polska ubåten Orzel.
Detta gäller händelser från 1939.
Två matroser: Roland Kirikmaa tillsammans med Boris-Nikolai Mahlstein.anlände c:a kl. 05,00 den 21/9 1939 till Östergarnsholm i en roddbåt, från den polska ubåten Orzeł.
Är det känt vad som hände med bäten som dom två matroser anlände?
Med vänliga hälsningar
Stanislaw Zawila
Moze tym razem jakiś ślad? |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 22-02-2013 20:23
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Dzis dostalem taka odpowiedz :Hej Stanislaw! Det här var nya uppgifter för mig, men intressanta. Jag skickar frågan vidare och återkommer med ett svar
till dig om vi får fram något eller ej.
Mvh Rolf Karlsson vice ordf.
co po prosty brzmi: Hej Stanisławie! Dla mnie to całkiem nowe zadanie, ale bardzo interesujące. To pytanie roześle dalej i powrócę z odpowiedzią niezależnie od tego czy coś odkryjemy czy nie. Z pozdrowieniami Rolf Karlsson v-ce przewodniczący.
Tyle odpowiedz. Wydaje mi się, ze Towarzystwo Regionalne Östergarnsholm w jakimś sensie jest nawet zadowolone z mojej prośby o losy szalupy Orla bo to i im w razie sukcesu przyniesie rozgłos. |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 23-02-2013 17:12
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Odpowiedz od Rolfa Karlsson-od razu polski tekst:
Relacja szefa plutonu: "Pierwsza probe przeszedł mój pluton gdy o godzinie 3 nad ranem dowódca obrony zadzwonił i wydal rozkaz: grupę Polaków zatrzymać, rozbroić i doprowadzić z przylądka. Rozkaz otrzymał szef grupy w porcie gdzie dysponowano większa łodzią rybacka. W połowie drogi (morskiej) do przylądka wydal rozkaz załadowania broni, przy czym nikt nawet nie zapytał o co chodzi ale wszyscy byli skupieni i napięci. Gdy dobiliśmy do przylądka wydałem naszej grupie rozkaz zajęcia stanowisk, a sam udałem się do latarni na przylądku by zorientować się w sytuacji. Zaskoczenie było ogromne gdy okazało się ze było tam tylko dwóch estońskich żołnierzy i jak później odnotowano byli wartownikami, których w Tallinie umieszczono jako wartowników na zajętym polskim okręcie podwodnym Orzeł, który się jednak wyrwał, a następnie wysadził obu wartowników na szwedzkim terytorium. Nasze przyjecie tych dwóch żołnierzy było wspaniale. Na przodzie dowódca, lekarze, ambulans i oczywiście żandarmeria"
Rolf Karsson obiecał mi więcej szczegółów w niedalekiej przyszłości. Jak widać wystarczy nacisnąć właściwy klawisz, a melodia sama płynie. |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 23-02-2013 21:30
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Rolf Karlsson działa jak burza. Kilka minut temu otrzymałem taka wiadomość<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<.
Nazwiska szefa plutonu nie ma, ale nizej dane autora tekstu zamieszczonego w ksiazce Szwedzka wola obrony (Svensk Försvarvilja) czesc 1 Wspomnienia gotlandzkie
Wydana w 1950r w formie pamietnika o Historii Ochotnikow Przeszkolenia Wojskowego, a w szczegolnosci dzialan ochotnikow pospolitego ruszenia. Artykuł ktory przeslalem
Napisal Carl Axel Broander z Källunge ur. w 1904 w Hörsne, zmarl w 1988 w Källunge.
Zdjecie przedstawia go jako porucznika Pospolitego Ruszenia Gptlandii w 1941 r.
Wiadomość ze zdjęciem wysłałem do info@orzel.one.pl |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 25-02-2013 15:06
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
W kwestii formalnej - który z tych dwóch panów miał w 1939 roku wyższy stopień? W źródłach jest trochę bałaganu... |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 25-02-2013 23:30
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Roland Kirikmaa w 1939 r był podoficerem (noorem-maat) we flocie Estonii.po incydencie związanym z jego uprowadzeniem awansowal do stopnia porucznika. Wstąpił do SS gdzie awansował do stopnia Scharfurer.
Boris Nikolai Mahlstein w 1939 r był marynarzem (matroos) we flocie Estonii
Dane powyższe zaczerpnięte ze źródeł szwedzkich.
Potwierdza to "rus flota":
After that boatswain Roland Kirikmaa and sailor Boris Malstein rowed towards the shore and after covering 14.6 kilometers they reached Gottland. Already on 24th September they returned home from Sweden on board of a plane.
Tak wiec można przyjąć za pewnik, ze Roland Kirikmaa miał wyższy stopień niż Boris Nikolai Mahlnstein.
Edytowany przez zawila dnia 26-02-2013 11:51
|
| |
|
|
| zawila |
Dodano 01-03-2013 21:25
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Oprócz tego, ze dalej poszukuje dalszych losów Borisa Nikolai Mahlsteina (znalazłem jego zdjęcie) to sprawa szalupy z Orla jest dalej aktualna. Wcześniej wysłałem maila do pana Rolfa Karlssona, żeby sprawdził wśród najstarszych mieszkańców Östergarnsholmu czy może któryś z nich coś na ten temat wie. Wprawdzie dzisiaj dostałem odpowiedz:
Hej igen! Ännu har jag inte fått några svar gällande båten, men jag återkommer till dig om jag får fram något om den eller annat. Ha det bra! //Rolf
co po prostu oznacza, ze jeszcze nie dostał żadnych odpowiedzi odnośnie szalupy, ale zawiadomi mnie natychmiast gdy dowie sie więcej i o szalupie i o innych sprawach.
Przy okazji szukania śladów Orla na Gotlandii trafiłem na inna ciekawostkę mianowicie lądowanie 13/9 39 w okolicach Visby RWD-13, którym z Gdyni przylecieli Edmund Jereczek z Plutonu Łącznikowego Dowództwa Ladowej Obrony Wybrzeża i Jan Tadeusz Nowacki porucznik rezerwista Marynarki Wojennej. Ale to już inna historia. |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 02-04-2013 14:20
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
W czasie "pobytu" Orla w Tallinie zabrano mapy i inne dokumenty nie licząc zamka od boforssa. Chyba teraz zacznę nękać estońskie władze co się stało z tymi rzeczami. |
| |
|
|
| motorcyclist |
Dodano 02-04-2013 21:59
|
Starszy marynarz
Posty: 8
Dołączył: 08/03/2013 22:52
|
Ciekawe czy będą chcieli współpracować... ? ale na pewno warto spróbować. Nie wiem czy byłoby dobrym pomysłem poprosić kogoś o pomoc, np. ambasadora itp. ? W przypadku gdy trafi się na zakuty łeb... to sprawa utknie w miejscu na wiele lat... |
| |
|
|
| zawila |
Dodano 17-02-2015 18:53
|
Chorąży marynarki
Posty: 122
Dołączył: 19/02/2007 10:31
|
Niestety spóźniłem sie z pytaniami. Jedyna odpowiedz to, ze Boris Mahlstein zmarł w 2004r. |
| |
|
