W NAWIAZANIU DO WSPOMNIEŃ POR.ANCZYKOWSKIEGO, DOTYCZĄCYCH ZAUWAŻENIA PODCZAS JEDNEGO Z PATROLI NA ORP WILK: " PRZEDMIOTU W WODZIE BARDZO PRZYPOMINAJĄCEGO BOJKĘ RATUNKOWĄ Z ORŁA" MAM PYTANIE CZY WIADOMO Z JAKIEJ MAKSYMALNEJ GŁĘBOKOŚCI MOGŁA BOJA RATUNKOWA DOSTAĆ SIĘ NA POWIERZCHNIĘ WODY - DOTYCZY TO OCZYWIŚCIE OKRETÓW TYPU ORZEŁ ( BOJA RATUNKOWA NA ORP ORZEŁ ZNAJDUJACA SIĘ NA RUFIE OKRETU POSIADAŁA NAJPRAWDPODOBNIEJ KABEL TELEFONICZNY DO ŁĄCZNOŚCI Z OKRETEM ORAZ PRZEWÓD DOSTARCZAJĄCY POWIETRZE ). W BOJE TEGO RODZAJU WYPOSAŻANE RÓWNIERZ BYŁY OKRETY PODWODNE KRIEGSMARINE. CIEKAWA BYŁA HISTORIA U-40 (TYP IX-A D-CA KPT. WOLFGANG BARTEN 1940); OKRET PŁYNĄC NA PATROL PRZEZ KANAŁ LA MANCHE WSZEDŁ NA BRYTYJSKĄ MINĘ. OD WYBUCHU KTÓRY ROZERWAŁ CZĘŚĆ DZIOBOWA U-BOOTA ZGINELI ZA WYJATKIEM KILKU CZŁONKÓW ZAŁOGI MASZYNOWNI. URATOWALI SIE GDYŻ W MOMENCIE WYBUCHU BYŁA ZAMKNIETA GRÓDŻ WODOSZCZELNA DO MASZYNOWNI.OPADLI WEWNATRZ WARKU NA DNO PO CZYM CZĘSĆ Z NICH WYDOSTAŁA SIE NA POWIERZCHNIĘ PRZEZ LUK AWARYJNY. ANGLICY KTÓRZY PRZYPŁYNELI NA MIEJSCE RANO WYDOBYLI Z WODY CHYBA TRZECH ROZBITKÓW PODOBNO ZMARLI WSKUTEK WYZIEBIENIA. NA MIEJSCU BRYTYJCZYCY ZNALEŻLI BOJKĘ RATUNKOWĄ Z NAPISEM " TU LEŻY OKRET U-40 PROSZĘ POWIADOMIĆ NAJBLIŻSZE DOWÓDCTOW KRIEGSMARINE ". GŁĘBOKOŚĆ NA JAKIEJ ZATONAŁ U-40 TO OKOŁO 24 M. WRACAJAC DO ORŁA: NASZ OKRET MOGŁA SPOTKAĆ PODOBNA HISTORIA, MÓGŁ PRZECIEŻ NATKNĄĆ SIĘ NA MINĘ DRYFUJĄCĄ W DRODZE NA PATROL. SZKODA ŻE ANCZYKOWSKI NIE ZANOTOWAŁ POZYCJI W KTÓREJ ZAUWAŻYLI OWĄ "BOJĘ". WILK ZAWRÓCIŁ LECZ NIC NIE ZNALEŻLI ZRESZTĄ NIE PORAZ PIERWSZY W SWOJEJ HISTORII.
Bardzo ciekawy opis. Ale i tak wiadomo że ci na Wilku za bardzo sie nie starali. Może są gdzies zapisy tego spotkania, ale moze ktos nie chce ich zdradzic. Mowia ze na orle mogly byc tajne rzeczy przewozone.
To tylko moja spekulacja.
