|
Robet Ballard
|
| Maharbal |
Dodano 28-06-2007 21:49
|
Marynarz
Posty: 1
Dołączył: 28/06/2007 21:37
|
A co w sprawie Ballarda? Pan Wojciech Wachniewski pisał do niego i do National Geographic i nic. Jakoś nie słychać aby cokolwiek sie posunęło w tym kierunku.
http://www.orzel.one.pl/readarticle.p...icle_id=36
Edytowany przez Maharbal dnia 28-06-2007 21:56
|
| |
|
|
| Mouse |
Dodano 29-06-2007 13:13
|
Mat
Posty: 13
Dołączył: 30/05/2007 13:24
|
Widocznie trzeba pisac i pisac. Poczekajmy tylko jeszcze kilkanascie tygodni bo moze sie okazac, ze juz nie ma po co. Lecz gdyby okazalo sie, ze Orzel dalej czeka na wyjasnienie zagadki to nic nie stoi na przeszkodzie abysmy wszyscy z osobna napisali do nich list. He,he, moze dadza odpowiedz? |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 09-07-2007 12:23
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...i rzeczywiście napisał zarówno do pana RDB, jak i do NG. Chodzi o to, że jeśli Kolegom z MAPu nie powiedzie się ekspedycja, to zawsze jest rezerwa w postaci Pana Doktora Ballarda. Jeśli on ORŁA nie znajdzie, to znaczy, że go nie ma. Stary Wraq pozdrawia. |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 09-07-2007 16:04
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...to w najbliższym czasie wystartuje expedycja z MAPu - pięciu wspaniałych spróbuje zmierzyć się z upartym wrakiem ORŁA. Expedycja wygląda mi na całkiem nieźle przygotowaną (zob. ostatni FOCUS-HISTORIA nr 4/07), a przy okazji wraca stary temat. CO SIĘ STANIE, mianowicie, KIEDY ODNALEZIONY ZOSTANIE WRAK ORŁA W STOSUNKOWO DOBRYM STANIE - to jest bez śladu kontaktu z miną lub bombą.
W sprawie wraku ORŁA widzę dwa tzw. plany B, jeśli expedycja MAPu nie przyniesie rezultatu. Trzeba będzie rzeczywiście odwołać się do pana Roberta D B, albo metodycznie przeszukać całe dno Morza Północnego.
Co Wy na to? Pozdrawiam i tonę, bul, bul... |
| |
|
|
| wahoo |
Dodano 09-07-2007 17:17
|
Chorąży marynarki
Posty: 133
Dołączył: 30/05/2007 12:26
|
Chciałbym się odnieść do pierwszej części, pytania starego-wraqa, rozumiem iż jest to pytanie jaki rodzaj śmierci za ojczyznę jest bardziej chwalebny, czy ma znaczenie czy się umiera szybko czy wolno z braku powietrza. Jak nie będzie śladów na wraku to pozostaną tylko przypuszczenia i nic więcej. |
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 10-07-2007 01:32
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
Co do pytania co jest robione i wczesniejszych pytan.
Grom moim skromnym zdaniem to najsensowniejszym jest poczekac teraz na wyniki wyprawy MAP. Jesli (oby nie!) nic z tego nie wyjdzie to sprobowac zalozyc nowe stowarzyszenie i zebrac max. ilosc kasy jaka sie da przy jednoczesnych probach "zjednoczenia" wszystkich, ktorzy maja wiedze na temat losow Orla, sa fachowcami "od morza" i .... ruszyc w morze. Sadze, ze z Ballardem nie ma sensu bez w/w bo z "pustymi rekoma" to ..... Widze sens zaangazowania MW, maja sprzet. Bedzie stowarzyszenie z prawdziwego zdarzenia to mozna tu naprawde mocno naciskac. Udzial MW jest jednoczesnie odpowiedzia na pytania Starego Wraka co "po". MW to jednak majestat prawa, sprzetu i jednak moc wykonawcza. Wiec moze warto poczekac na powrot MAP-u ?
|
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 10-07-2007 01:37
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
I juz konkretnie do Groma a propos marazmu czy jakies zwiastuny co do publikacji dot. sprawy Klocza ? |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 10-07-2007 13:17
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...do NG i do Ballarda też.
Co do umierania za ojczyznę - daleko przyjemniej jest żyć dla Ojczyzny, robić swoje bez konieczności liczenia się z tym, że pod drzwiami staną itd.
Sprawa ORŁA polega dla mnie na ostatecznym wyjaśnieniu zagadki - dlaczego ten w końcu doskonały okręt nie powrócił z patrolu. I jestem za przeryciem w razie potrzeby całego dna MP, aż do skutku. Wrak TRZEBA znaleźć, i to szybko. |
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 11-07-2007 03:23
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
Cytat Grom napisał:
Wierzysz w cuda. Czekanie to chyba domena ex- Grupa Poszukiwawcza.
 wierze, ze chciec to moc, a cuda "ziemskie" tez sie zdazaja
co doczekania to jesli mnie pamiec nie myli ( w razie pomylki sprostujcie) wyprawa miala miec miejsce w sierpniu wiec to juz lada chwila. Do tego czasu warto poczekac i trzymac kciuki za powodzenie. Czy jednak sie uda - widze, ze zdania podzielone. Co do MW to jak pisalem wczesniej, maja wszystko tylko brak woli do dzialania. Sadze, ze powazne podejscie do sprawy (stowarzyszenie fachowcow i szum wokol tego) powinny dac efekty. Na prywatne dzialania nie ma co liczyc bez zaangazowania z .... wlasnie czyjej strony, duzych pieniedzy. Przekonalem sie osobiscie, ze rozmowy na takie tematy koncza sie jednakowo - co z tego bede mial. I niestety doswiadczenia z zagranicy mam takie, ze wielokrotnie podkreslano, jesli wasz rzad i wojsko sie tym nie interesuja cos nie tak i sparwa pada bo Orzel to nie szukanie Atochy i skarbow tu nie bedzie. Dlatego sadze, ze nacisk na MW musi byc. nawet jezeli skonczy sie tylko na deklaracjach wspolpracy to juz zyskamy atut do dalszych negocjacji - moze i np. z Ballardem i NG i Discovery z kim chcemy. A tak to wybaczcie "chlopcy z podworka odkopuja zakopany skarb piratow". Moze dlatego nie sa powaznie traktowane listy, o ktorych byla mowa wczesniej.
To moze jeszcze inaczej - nawiazmy kontakt chociaz z jedna dobrze poinformowana osoba z MAP aby ostatecznie ustalic ich plany - wymiar czasowy, wiecej i tak nie powiedza. Do tego co sie dowiemy mozemy dopasowac dalsze dzialania. Glownie mobilizacje sil i zrzeszenie w jedna organizacje.
|
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 11-07-2007 09:39
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
Pewnie, że trzeba trzymać kciuki za wyprawę MAP, bo oni COŚ robią. Co do pana dra Ballarda, to przyślę projekt listu do niego i do NG Wam, przeczytajcie go, poprawcie, uzupełnijcie i wyślijcie jako list Stowarzyszenia. |
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 12-07-2007 04:44
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
Cytat Stary_Wraq napisał:
Pewnie, że trzeba trzymać kciuki za wyprawę MAP, bo oni COŚ robią. Co do pana dra Ballarda, to przyślę projekt listu do niego i do NG Wam, przeczytajcie go, poprawcie, uzupełnijcie i wyślijcie jako list Stowarzyszenia.
jesli dobrze rozumiem to umiescisz list Stary Wraqu na forum czy rozeslesz na prywatne skrzynki ? List Stowrzyszenia - nie ma takiego z tym musimy czekac ! Szerzej o tym ponizej.
Cytat Grom napisał:
Jakiego stowarzyszenia ? Nieistniejącego ? Czy w ogóle ktokolwiek będzie coś takiego traktował poważnie ?
Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek nadzieje lub złudzenia, że coś się da ulepić to chyba najpierw należy zacząć każdy od siebie i wspólnie. umówić się na spotkanie w jakimś określonym terminie i podjąć jakieś wiążące decyzje, albo w prawo, albo w lewo. Bo jak narazie wszystko wygląda, że jedna ręka nie wie co robi druga ręka. Nie ma stowaryszenia czy czegokolwiek, nie ma organizacji, nie ma współnego planu działania. Miałem cihcą nadzieję, że jednak ta awantura z albatrosem rzeczywiście pchnie was do działania.
Spokojnie Grom,spokojnie, jesli piszesz "Was" rozumiem, ze zgodnie z wczesniejszymi deklaracjami poniewaz masz i tak sporo pracy "ze sprawa Klocza" bedziesz raczej jako obserwator? trzymam kciuki za publikacje.
Powtorze tylko jesli wyprawa MAP-u rusza w sierpniu to warto poczekac. Czekam tez na odpowiedz wlasnie od MAP-u wiec troche cierpliwosci. Ja przynajmniej zarys dzialania mam i chetnie sie podziele. Tylko z kim ... ? |
| |
|
|
| Stary Dziad |
Dodano 17-07-2007 23:59
|
Podporucznik marynarki
Posty: 183
Dołączył: 03/03/2005 20:46
|
Może zafundujemy gościowi 3 miesięczną pensję z premią z góry + postawimy mu chatę i zafundujemy ferrari z naszych beznadziejnych wypłat a gość ruszy tyłe. Panowie - miłe słowo będzie zlane bo umrze w pochlebstwach i chełpieniu się się gościa swoją doskonałością. Sądze że trzeba napisać prawdę - gówno Pan robisz w tej sprawie ciesząc się swoim stanowiskiem a cała Polska patrzy Ci na ręce - wiedząc, że na ów fotel nie zasługujesz... bo lepiej spraawdziliby się ludzie z powyższego forum...
Miłych słów pisaliśmy za wiele - nic to nie dało. Krytyka działania i szczery zyeb może jeszcze coś zmienić....
Jakbym pisał... to bym zaczął...
Pisałem do Pana. Nadal bez odzewu. Hmm, no cóż - szczerze chętnie powiem: Jakiś Pan beznadziejny, chełpią Pana oklaski wazeliniarzy? Bo mnie nie! Zamiast dla honorowej sprawy działasz Pan jedynie dla pieniędzy... żałosne to na tyle że szkoda mi naklejek na klawiaturze zdzierać - bo zaoszczędzę je dla ludzi - którzy coś zrobią i będzie to wielkie....
Zmieńmy strategię panowie... |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 20-07-2007 16:24
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
..odesłano do siedziby National Geographic.
Tu nie ma się co zżymać, tylko "trza działać": niech-no któryś z Was-Szefów przygotuje odpowiednie pismo, a ja mam właściwy adres w USA. Jest polska mutacja NG, więc dlaczego, pytam się, nie zarzuciliście jej jeszcze listami w naszej sprawie?
Od razu wyjaśniam: ja tego zrobić nie mogłem z braku czasu (wiecie: zajmuję się jeszcze np. GUSTLOFFem, KdF i takimi tam "drebiezgami") - ale jeśli będzie trzeba, to robię zaraz robotę, piszę liścik i wio. |
| |
|
|
| sys |
Dodano 07-04-2012 02:14
|
Mat
Posty: 24
Dołączył: 30/05/2007 20:09
|
wyjaśnia się dlaczego odnaleziono Tytanica 
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wrak-titanica-odnaleziono-by-zmylic-sowietow,1,5092080,wiadomosc.html
...chęć to jedno a motywacja to drugie . |
| |
|
