Do grona Patronów 2017 roku powinno się dodać na pewno dwie postacie: naszego Michała Leszczyńskiego i rosyjskiego I K Ajwazowskiego. Obaj mają w tym roku swoje Jubileusze (45-lecie śmierci i 200-lecie urodzin) i obaj weszli do historii sztuki. Osobliwie pan Michał, zwany uszczypliwie, acz niesłusznie Pigłu, bo przecież głupi to on nie był!!! Czterdzieści pięć lat temu odszedł także sławny Macaj - gość, który poprowadził pierwszą polską wyprawę dookoła świata, dusza-człowiek, a kompletnie zapomniany!!! Popraw się, Rzeczypospolita...