Hej - a może Wy mi podpowiecie, jaka jest różnica między
VERSCHOLLEN i VERMISST??
W najnowszym wydaniu małego Groenera z 2001 roku znalazłem aż 41 U-Bootów opisanych jako 'vermisst' i dalszych sześć - jako 'verschollen'. Stary diaboł morski Davy Jones podpowiada mi, że oba słowa znaczą to samo: ZAGINIONY. Czegoś tu nie rozumiem - jeśli znaczą to samo, to po kiego wraka są dwa słowa???
Oczywiście wiem, że określenie 'zaginiony' może oznaczać de facto zwykłą utratę w warunkach bojowych.
Małe Groenery - to są te skrótowe przewodniki po okrętach obu flot niemieckich z obu wojen światowych, wydane po raz kolejny bądź pierwszy przez bońską firmę Bernard und Graefe.
Moja lista nie obejmuje jednostek staranowanych (jak U-29 i U-103 z pierwszej wojny). Nie obejmuje też jednostek zdobytych przez Aliantów (jak U-505 czy U-570 podczas II wojny)
Edytowany przez Stary_Wraq dnia 10-12-2008 15:12
W zakończeniu wyrażają nadzieję, że chociaż trochę mi pomogli [i mają rację!], no i pozostają z pozdrowieniem.
Okazuje się, że te informacje są z obszaru prawa (czyli mojej swego czasu studiowanej pilnie dziedziny). Pamiętacie - u nas też jest coś takiego jak osoba zaginiona, to jest taka, a której nie wiadomo, czy żyje czy zmarła. W stosunku do okrętu kryteria uznania go za zaginiony są zapewne nieco inne.
Zapoznam Was z nimi, gdy tylko potłumaczę odnośne fragmenty z podanych stron.
...Na pierwszej z tych stron jest tekst niemieckiej ustawy z 1939 roku [!] o zaginięciu [uznaniu za zaginionego], na drugiej - skrócona prezentacja tego samego zagadnienia (Wikipedia), a trzeciej nie mogę tu na razie otworzyć.
Wygląda na to, że "verschollen" - to osoba [okręt] uznana[y] oficjalnie za zaginioną[y]. "Vermisst" zaś - to osoba [lub okręt] o której[go] losie nie ma wiadomości - nie wiadomo, czy żyje, czy zmarła [czy jeszcze istnieje, czy już nie]. W obu przypadkach brak jest wiadomości o dacie, miejscu i przyczynie śmierci [zatonięcia lub zatopienia]...
Co do tej ustawy o zaginięciu - powiem ew. więcej po jej przełożeniu. Czasem bawię się ścisłym przekładaniem różnych tekstów prawniczych na język polski (taka naleciałość z dawnych czasów).
Oczywiście prośba o ew. dalszą pomoc w tej sprawie jest wciąż aktualna.
Całkiem możliwe; lista została przygotowana tylko na podstawie obu "małych" Groenerów; może przeoczyłem podane przez Ciebie Uboaty.
Jak myślisz - czy na U-Boat.net będą coś wiedzieli o tym Uboocie, którego załoga legła na naszym cmentarzu?
Chodzi o CAŁĄ załogę i o okręt utracony w wypadku. Więcej nic nie wiem, a kumpel zza granicy po kolei odrzuca moje potencjalne propozycje, bo "tu za mało", a "tu wcale"...
Sprawdzałem i to mogą być: "U-738" , "U-416" , "U-222", "U-1015" , "U-346".
Był jeszcze jeden "U-367" jako jedyny zatopiony "with all hands" z tej wymienionej grupy ale zatonął po wejściu na minę położoną przez radziecki okret podwodny "L-21" pod sam koniec wojny i wątpię ,żeby zostali pochowani.
No i w końcu mam coś ciekawego ""U-416" tonął 2-razy po raz pierwszypo wejściu na minę postawioną przez radziecki okręt podwodny"L-3" i drugi raz po zderzeniu z trałowcem "M-203".Przy jego pierwszym zatonięciu jest nieznana liczba zabitych,może to to???
U-bootów utraconych na Bałtyku z przyczyn wojennych i w wyniku wypadków jest ponad 40 - mam ich listę. Tu trzeba szukać U-boota zatopionego z całą załogą gdzieś na wysokości Słupska, inaczej chowaliby ich w innym miejscu. Przydałaby się jakaś data z pomnika. Jak brzmiała nazwa miasta po niemiecku?
Edytowany przez ted dnia 26-02-2009 21:14