|
Złomowanie podwodniaków
|
| Thor |
Dodano 26-05-2005 09:53
|
Mat
Posty: 15
Dołączył: 15/02/2005 19:17
|
W Gdańskiej Stoczni są złomowane dwa okręty podwodne, ORP Dzik i Wilk, rosyjskiej produkcji w budowie wzorowane na niemieckich u-bootach typu XXI.Kiosk jednego z nich ma być ustawiony w muzeum marynarki w Gdyni.Okręt typu XXI stoi na wodzie jako muzeum w Bremenhaven, miałem przyjemność go zwiedzić swojego czasu.Szkoda że kiedyś niepomyślano o muzeum dla Sępa tylko zezłomowano go w myśl głupawych przepisów.Jako były marynarz jestem przeciwny zakłócaniu spokoju poległych na morzu, jednak ponieważ jesteśmy świadkami penetracji Titanica,Gustloffa, na licytacji można kupić rzeczy znalezione na wrakach, myślę że gdyby znaleziono Orła małą namacalną część można było by wydobyć na powierzchnię niczym relikwię.Nie marzę nawet o możliwości wydobyćia kiosku Orła, tak jak zrobili to izraelczycy ze swoim okrętem podwodnym.Ale robiło by to wrażenie na ludziach nawet niezainteresowanych II wojną światową. |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 27-05-2005 13:18
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...wydobyć choć tablicę z kiosku ORŁA, na dowód, że to ON "tam leży"!... No, albo przynajmniej ją obfotografować.
Nazwa niemieckiego portu z Deutsches Schiffahrtsmuseum brzmi BREME[color=red]R[/color]HAVEN (wszyscy to piszą byle jak)... A jest to przedporcie Bremy, takie ichnie Świnoujście tyle że nad Wezerą.
Zaś U-Boot typu XXI miał wcześniej numer chyba U-2540, a potem nazywał się (pod znakiem BM) WILHELM BAUER.
A Wilhelm Bauer to był ten pan, który skonstruował BRANDTAUCHERA. |
| |
|
|
| Thor |
Dodano 29-05-2005 10:29
|
Mat
Posty: 15
Dołączył: 15/02/2005 19:17
|
Walnąłem się przy jednej literce,Gdybym podał adres rozumiem że byłby problem z odnalezieniem tego miasta? Poprawię swoją pisownie Stary Wraqu.W Bremerhaven (dobrze)? Ciekawe i czyste miasto, dużo obiektów z II wojny światowej, niezniszczonych wkomponowanych w architekturę,szczególnie port może zainteresować gdzie nowoczesność połączono z starą infrastrukturą.Polecam. |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 01-06-2005 11:17
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...jako port macierzysty doskonałych niemieckich transatlantyków. One wcale nie były dużo gorsze, niż ta włosko-brytyjsko-francusko-polsko-holendersko-jeszcze jakaś reszta; to sławne [color=blue]Columbus-Kai[/color], to chyba też tam, prawda?...
A DSM ([color=blue]Deutsches Schiffahrtsmuseum[/color]) pamiętam, jako bandę fajnych facet/ek (-/ów?), co to przysłały mi całą zgraję niezłych fotek. Był też podobno jakiś statek śmierci "Bremerhaven" - czy może ktoś zna więcej szczegółów? Czy chodziło o cywilów czy o więźniów lub kogoś w tym rodzaju?... |
| |
|
|
| teorie_spiskowe |
Dodano 24-07-2005 17:56
|
Bosmanmat
Posty: 37
Dołączył: 19/07/2005 09:29
|
Witam!
Ciekawe czemu ORP "Sęp" nie został okrętem muzeum!
Przecież to był bliżniak "Orła".
Znałem marynarza który pływał na "Sępie" w czasie kiedy kręcono
film o "Orle".
Opowiadał mi iż okręt był wtedy w doskonałym stanie technicznym
a więc była to bardzo udana konstrukcja. |
| |
|
|
| Tomek |
Dodano 24-07-2005 19:49
|
Chorąży marynarki
Posty: 128
Dołączył: 09/03/2005 02:20
|
Jesli nawet ktos w MW myslal o takim wlasnie "Sepa" przeznaczeniu...skorzystal z przyslugujacej mu zasady "NIE WYCHYLAJ SIE".........i tak jest do dzis. Chociaz...chociaz, cos tam drgnelo ostatnimi czasy...
|
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 26-07-2005 10:58
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
Właśnie, dobrze, że mi to przypomnieliście, dziękuję. W moim archiwum (którego trochę zawartości już Wam ujawniłem) jest też taki sobie arrrtyqł (hi, hi...) - artykuł, rzecz jasna - o [color=red]pożarze na SĘPIE.[/color] Nie wiem, jak to tam wyglądało i co spłonęło, ale obiecuję Wam artykuł w zardzewiałym dziobie przynieść i udostępnić na stronie.
Do tego czasu tonę. AHOJ, bul bul... |
| |
|
|
| Tomek |
Dodano 26-07-2005 14:08
|
Chorąży marynarki
Posty: 128
Dołączył: 09/03/2005 02:20
|
Z tego co slyszalem to smutny wypadek bo byly ofiary...
Hmm...choc teraz juz nie jestem pewien czy gineli na "Sepie" z powodu eksplozji baterii czy na jednym z pozyskanych od ZR.
Edytowany przez Tomek dnia 26-07-2005 18:18
|
| |
|
|
| crolick |
Dodano 28-07-2005 20:52
|
Starszy bosman
Posty: 78
Dołączył: 17/03/2005 22:50
|
Cytat Tomek napisał:
Z tego co slyszalem to smutny wypadek bo byly ofiary...
Hmm...choc teraz juz nie jestem pewien czy gineli na "Sepie" z powodu eksplozji baterii czy na jednym z pozyskanych od ZR.
28.XI.1957 ORP Kaszub [projekt 96] wszedl na mielizne i mial 2 zabitych marynarzy
4.XII.1964 W trakcie cwiczen z ORP Kurp [projekt 96] i ORP Orzel [projekt 613] na znajdujacym sie w zanurzeniu Sepie doszlo do tragicznego wypadku. W przedziale nr 2 doszlo do wybuchu wodoru [w czasie ladowania baterii akumulatorow] i pozaru, ktory udalo sie ugasic dopiero w porcie w Swinoujsciu. W zamknietym przedziale zginelo 8 marynarzy.
Sa to jedyne znane mi przypadki smiertelne na o.p. PRL.
Pozdrawiam,
crolick
|
| |
|
|
| Tomek |
Dodano 28-07-2005 22:28
|
Chorąży marynarki
Posty: 128
Dołączył: 09/03/2005 02:20
|
Dzieki za info. |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 29-07-2005 10:35
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...artykuły przepisane z prasy na ten temat (lata 1998 i 2000) - ode mnie, naturalnie, czyli Waszego Wrrroka... Pozdro. |
| |
|
|
| teorie_spiskowe |
Dodano 30-07-2005 13:33
|
Bosmanmat
Posty: 37
Dołączył: 19/07/2005 09:29
|
XII.1964 W trakcie cwiczen z ORP Kurp [projekt 96] i ORP Orzel [projekt 613] na znajdujacym sie w zanurzeniu Sepie doszlo do tragicznego wypadku. W przedziale nr 2 doszlo do wybuchu wodoru [w czasie ladowania baterii akumulatorow] i pozaru, ktory udalo sie ugasic dopiero w porcie w Swinoujsciu. W zamknietym przedziale zginelo 8 marynarzy.
Jak można było ładować akumulatory w zanurzeniu?
Czy ktoś to może wyjaśnić? |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 30-07-2005 19:19
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
W zanurzeniu akumulatorów ładować nie można. SĘP w danym momencie płynął na powierzchni i na Dieslach, a chodziło chyba o zamknięcie włazu przez wachtowego na służbie... W przedziale akumulatorów gromadził się wodór i przy jednej iskierce było bum!! |
| |
|
|
| Tomek |
Dodano 30-07-2005 20:10
|
Chorąży marynarki
Posty: 128
Dołączył: 09/03/2005 02:20
|
Chrapy na "Sepie" byly zainstalowane po wojnie. Nie wiem w ktorym roku ale napewno byly. Zdarzenie opisujace wybuch wodoru podczas ladowania akumulatorow bedacego w zanurzeniu okr. podw. "Sep" zatem jest bardzo prawdopodobne.
Chodzilo raczej o zawor a nie wlaz.
Edytowany przez Tomek dnia 30-07-2005 20:13
|
| |
|
|
| crolick |
Dodano 03-08-2005 09:14
|
Starszy bosman
Posty: 78
Dołączył: 17/03/2005 22:50
|
Dzieki za wstawienie interesujace artykulu o Sepie!
Faktycznie tak jak Tomek powiedzial Sep po wojnie mial chrapy, wiec mogl ladowac akumulatory pod woda - w tym nie ma nic nadzwyczajnego. Ale widac ta informacja byla niescisla... |
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 05-08-2005 08:19
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
...hi-hi... człowiek zawsze się uczy! Dzięki za info o chrapach, ale niech mnie Davy Jones, jeśli nie sądziłem, że to BUM na SĘPIE nastąpiło na powierzchni!!! I patrzę w KNIGU [GAZIETU], a widzę FIGU [niestetu!...].
Oczywiście że z chrapami można ładować akumulatory w zanurzeniu [powietrze z atmosfery!]. "Niemce" nazywały swoje chrapy SCHNORCHEL, zaś Amerykanie i Anglicy chyba SNORKEL? |
| |
|
