- tym razem z trochę innej beczki. Oto zapytałem naszych pp. Anglików o to, jak wyglądała sprawa komunikacji (łączności) między okrętem w morzu (na patrolu) a dowództwem w bazie.
W odpowiedzi dostałem tylko kopię ich raportu o utracie "Orła" (tego, który jest na Stronie).
Czy okoliczność, że radiostacja "Orła" zamilkła na zawsze niemal zaraz po wyjściu okrętu z bazy ma jakieś znaczenie z punktu widzenia jego utraty?Czy jest możliwe, że "Orzeł" zginął zaraz po wyjściu z Rosyth, nie docierając nawet do pierwszego sektora patrolowania?
Aha: sporo bardzo ciekawych rzeczy już znalazłem w artykule pana Norwega. Pozdrawiam
Podejrzewam miny U-21 postawione koło Firth of Forth. Skoro od listopada 1939 r. do lutego 1940 r. zatopiły dwa statki i uszkodziły "Belfasta", to były groźne i dla "Orła" - napisałem o tym w komentarzu do hipotezy o zatonięciu. Nasz okręt mógł wejść na jedną z tych min niedługo po swym ostatnim komunikacie radiowym! Martwi mnie jednak to, że gdyby nasza ekipa dała się przekonać i zaczęła tam szukać, to może trafić na sporą liczbę wraków, być może przemieszanych elementami. Słyszałem też o U-boocie zatopionym u ujścia rzeki Missisipi przy brzegu Ameryki - muł nanoszony przez rzekę definitywnie go pogrzebał i wraku po zatopieniu nigdy nie znaleziono. Oby nasz "Orzeł" był do znalezienia...
Edytowany przez ted dnia 11-02-2009 15:33
U-21 to uboot typu II, tak dużo to on tych min nie mógł postawić. Zawsze też w gre może wchodzić wypadek podczas zanurzania, szczególnie pierwszego po wyjściu z portu. Wiadomo iż ludzie byli zmęczeni kampanią która trwała nieprzerwanie od 9-ciu miesięcy. Potym patrolu miał być dłuższy odpoczynek.
Masz rację - U-21 mógł postawić kilkanaście min i nie wydaje się to dużo. Zobacz jednak, ile statków wyleciało na takim małym polu postawionym przez jego bliźniaka U-22 (patrz uboat.net). Ten miał niesłychanego farta, bo aż 6 statków zginęło na jego minach, choć inne pola nie bywały tak "płodne" w ofiary.
To, że "Orzeł" padł ofiarą błędu przemęczonej kampanią załogi, też jest równie prawdopodobne - trzeba czekać na jakieś odkrycie - ile, nikt z nas tego nie wie...
Edytowany przez ted dnia 11-02-2009 21:22