Witam serdecznie "orłowców". Jako spadkobierca "nicka" mojego taty chciałbym wrzucić nowy temat. Przeczesałem Jego materiały, które od lat 60-tych zbierał w temacie Orła i znalazłem cos ciekawego (przynajmniej tak mi się wydaje). Otóż jeden z jego przyjaciół z Politechniki w ramach jakiegoś wyjazdu pod koniec lat 60-tych do Szwecji "wybrał wolność" i do kraju już nie wrócił. Mój tata mimo różnych problemów kontakt z nim utrzymywał do 1998 roku tj. do śmierci kolegi (z tego co pamiętam to wypadek był...). W Szwecji pracował jako specjalista ds. transportu morskiego u któregoś z ichnich armatorów. I tu dochodzimy do sedna - otóż znalazłem notatkę taty, że w jednym z rejonów, gdzie były niemieckie pola minowe (w interesującym orłowców rejonie) na szwedzkich mapach zaczepów morza północnego (dla mnie dziwne bo gdzie Szwecja a gdzie Morze Północne) są na ok 80-100 metrach zaczepy, które nie są w zaznaczone na mapach rurociągów - chociaż są w pobliżu. To nasunęło mi pomysł - może czas przewertować mapy zaczepów i znaleźć wraki, które dotychczas znają tylko rybacy,
Ciekawe, ale bliskość wybrzeży szwedzkich nasuwa pytanie co tam robił ewentualnie nasz okręt? Płynął do Szwecji na dobrowolne internowanie jako protest przeciwko Świrskiemu? Taka była kiedyś plotka...
z treści postu NeXusPK-a nie odniosłem wrażenia iż chodzi o wybrzeże szwedzkie a raczej tylko o szwedzkie mapy morza Północnego z zaznaczonymi pozycjami zaczepów