"Duży pożar na ORP Orzeł wybuchł w przedziale z akumulatorami zasilającymi jednostkę. Z dzisiejszych informacji TVN24 wynika z kolei, że do poważnego w skutkach zdarzenia doszło 27 września. Ogromna ilość piany pożarniczej zalała wyposażenie jednostki. Wiadomo, że pożar miał miejsce w nocy, w trakcie prowadzonych wówczas prac konserwacyjnych łodzi podwodnej.
"Do dziś nie wiadomo, jak bardzo uszkodzony jest okręt i czy jego ewentualna naprawa będzie opłacalna. (...) Według specjalistów pożar na »Orle« może oznaczać ostateczne przypieczętowanie losu jednostki" - czytamy w "Polityce". ORP Orzeł był jedynym, choć przez ostatnie lata stale naprawianym, polskim okrętem podwodnym zdolnym do działań bojowych. Pozostałe cztery należą do... najstarszych na świecie.
