|
MAP...Skad przekonanie ze...
|
| Mouse |
Dodano 13-06-2007 14:55
|
Mat
Posty: 13
Dołączył: 30/05/2007 13:24
|
Skad przekonanie ze MAP wie gdzie szukac. To jest bardzo ciekawe. Przeciez organizujac takie przedsiewziecie trzeba wiedziec na 99% o tym gdzie wrak sie znajduje. Skoro ludzie z MAP mowia wszem i wobec ze Orzel zatonal na minach to mozna przypuszczac, ze rzeczywoscie tak bylo. Ale... ale co jesli nie? Moze MAP celowo mowi o minach zeby pseudoposzukiwaze nie nabroili im w ich ogrodku? Hipoteza o minach jest tak zarowno prawdopodobna jak i kuszaca. Ale... Na czyms przeciez swoje przekonanie MAP musial oprzec. I jesli zalozyc ze byly to miny to najwlasciwszym sie zdaje to, ze udalo sie im dotrzec do kasety z tym tajemniczym zapisem. Wiele teorii. Tylko ktora jest prawdziwa. Mysle, ze jesli nawet nie uda sie im znalezc wraku Orla to w takiej sytuacji oznaczaloby jedna hipoteze mniej. A to juz cos. A co Ty GROM myslisz na ten temat? Czy sadzisz, ze ORLA mogly zatopic te wlasnie miny i czy MAP wedlug Ciebie moze sie opierac na tej wlanie tajemniczej tasmie video? A moze ktorys z Kolegow ma inna teorie, bardziej skaplikowana? Nie jest przeciez powiedziane, ze najprostsze wytlumaczenie musi byc tym prawdziwym. A co jesli Angole rzeczywiscie zatpili ORLA i nie chcieli sie do tego przyznac a nasz Rzad na uchodzctwie o tym wiedzial i bylo mu to na reke? Tak zeby uciszyc na chwile niezadowolenie MARYNARZY? Rozpisalem sie ale czasem puszczaja wodze fantazji. I mysle a nawet w tej tajemniczej sprawie jestem przekonay, ze nie tylko moje wodze fantazji puszczaja. Ale historia to fakty przeciez. Tylko co bysmy znalezli bez tej wlasnie wyobrazni...? Moze ktos ma pomysl? Tylko nie odsylajcie mnie do archiwum forum, prosze bo  Mam na mysli swierze spojrzenie na sprawe pomimo zalegajacego na tym temacie kurzu.
Mouse |
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 19-06-2007 12:30
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
Wyprawa to duuuze pieniadze i jesli plyna to naprawde wiedza co robic. Nie sadze, zeby byli tak rozrzutni aby "utopic" kase. Moze wcale nie beda szukac tam gdzie podaja ?  Maja specow wiec .... Szkoda jednak aby rzeczywiscie taka szansa sie "zmarnowala". Tez kiedys uwazalem, ze sukcesem bedzie jesli np. hipoteza o minach sie nie sprawdzi bo juz jedno miejsce zostalo wyeliminowane. Morze Polnocne to jednak za duzy obszar i naprawde dwie nieudane wyprawy a nikt nie bedzie chcial slyszec o nastepnych. Duzo ludzkiej pracy i poswiecenia znow pojdzie na marne. Pamietajmy, ze MW juz szukala  Badzmy jednak dobrej mysli.
|
| |
|
|
| wahoo |
Dodano 19-06-2007 18:12
|
Chorąży marynarki
Posty: 133
Dołączył: 30/05/2007 12:26
|
Czy powstało jakieś opracowanie na temat ubiegłorocznych poszukiwań prowadzonych przez ORP Heweliusz? |
| |
|
|
| Admin |
Dodano 20-06-2007 01:37
|
Główny administrator
Posty: 104
Dołączył: 12/01/2005 14:07
|
Nie wiem. A moze inaczej. na moje pytanie związane z wyprwą Heweliusza otrzymałem tylko odpowiedz ze to nie moja sprawa. i ze są to sprawy wojska. i ze juz wczesniej mówiono mi azeby nie wtrącał sie w sprawy co do których nie mam bladego pojęcia.
Taka była odpowiedz. zatem tak jak przed kilkoma laty tak i teraz inicjatywa wojska jest szokująca |
| |
|
|
| cizba |
Dodano 21-06-2007 00:02
|
Starszy marynarz
Posty: 6
Dołączył: 10/06/2007 02:57
|
a może MAP szuka innego wraku a zamieszanie jest mu anawet w minimalnej formie potrzebne do pozyskania sponsorów ???
Wiem występuje w roli niewdzięcznej ale zawsze lubie rozpatrzeć rzeczy najgorsze i najmniej wiarygodne 
pozdrawiam |
| |
|
|
| wahoo |
Dodano 21-06-2007 15:04
|
Chorąży marynarki
Posty: 133
Dołączył: 30/05/2007 12:26
|
Szukając Orła można znalezć O-13 i ew uboota rozjechanego przez Wilka, napewno powinni dogadać się z holendrami |
| |
|
|
| Bergen |
Dodano 10-03-2009 20:48
|
Chorąży marynarki
Posty: 146
Dołączył: 18/03/2005 07:02
|
Wiemy już że się nie udało. Oby w tych nadchodzących "ciężkich czasach" nasz sponsor się ponownie odnalazł, OBY.... |
| |
|
|
| ted |
Dodano 10-03-2009 20:51
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Miałem kontakt z p. Jando od ich ekipy - chcieli kontynuacji tego lata, pytanie czy będą mieć sponsorów.
Edytowany przez ted dnia 10-03-2009 20:51
|
| |
|
|
| Bergen |
Dodano 10-03-2009 20:52
|
Chorąży marynarki
Posty: 146
Dołączył: 18/03/2005 07:02
|
In 1962 the British Admiralty admitted that British warships laid mines around 5700N 0340E in late May, and some Allied ships, including Orzel, were not informed about that minefield. Orzel could have been lost to that British minefield on 25 May 1940
On 25 May, when Orzel was presumably lost in that area, the sound of a big explosion was heard by the British acoustic stations. On 13 June, when O-13 may have been lost, an explosion was also heard. There were other instances in the Mediterranean Sea.
zaczerpnięte od innych...
Czyli co???
Jakie nasuwają się wnioski ??? |
| |
|
|
| Ambreliser |
Dodano 10-03-2009 23:00
|
Chorąży marynarki
Posty: 144
Dołączył: 17/07/2008 20:07
|
Wniosek:
Angole spaprali sprawę jak jasna cholera, nikt nie beknął, były dwa Kaboom i zgineli nasi i holenderscy chłopcy.
A angole znikneli ze sprawy po angielsku...
I oczywiście obłożyli wszystko klauzulą tajności....
Myślę jednak, że ta eksplozja mogła dotyczyć tego zdewastowanego parowca odnalezionego na minowisku przez MAP.
Edytowany przez Ambreliser dnia 10-03-2009 23:01
|
| |
|
|
| ted |
Dodano 11-03-2009 00:28
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Coś mi się w tym wszystkim nie zgadza panowie. W artykule "MSiO" R. M. Kaczmarka (nr 4/2004) na s.51 jest określony dokładnie rejon NIEMIECKIEGO pola minowego 16 b. Pole to rozciągało się od pozycji 56 st.54'N,03 st.42 E do 57 st.08'N,03 st.36'E. Pozycja jaką podawano dla przypuszczalnego zatopienia "Orła" to 57st.00'N, 03 st.40'E.
Przecież to w rejonie pola 16 b, badanego przez naszą ekipę w lecie i gdzie znaleziono zatopiony statek handlowy! Skąd więc zapis, że to brytyjskie pole? Ktoś się gdzieś chyba mocno "walnął" w interpretacji. Przy okazji - przypuszczalne miejsce utraty O-13 Anglicy typowali na dokładnie tej samej pozycji.
Możliwe, że "Orzeł" wszedł na jakieś nieznane sobie jeszcze brytyjskie pole minowe, lub napotkał pojedynczy egzemplarz tej broni, ale na pewno nie na tej pozycji, która była cytowana wyżej, bo to nie pole angielskie, lecz niemieckie, do tego już zbadane. Chyba, że jakimś cudem i Brytyjczycy stawiali miny w tym samym miejscu jeszcze przed Niemcami, w co na razie szczerze wątpię.
Edytowany przez ted dnia 11-03-2009 00:44
|
| |
|
|
| Iron Duke |
Dodano 11-03-2009 18:00
|
Bosman
Posty: 53
Dołączył: 26/06/2005 21:23
|
A czy ktoś wziął pod uwagę możliwość wpłynięcia Orła na minę z PIERWSZEJ wojny światowej? Nie ma żadnej gwarancji, że wytrałowano wszystkie miny w dwudziestoleciu międzywojennym. Czy jest gdzieś dostępny wykaz pól minowych z I WŚ z ich współrzędnymi? Wiem, że to może zakrawać na fantastykę ale.....
|
| |
|
|
| ted |
Dodano 11-03-2009 18:10
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Miny morskie nie są skuteczne w nieskończoność - dawno temu gdzieś czytałem, że po określonym czasie przestawały być groźne dla żeglugi, bo posiadały wewnętrznie ustawiane na ileś lat od postawienia miny lub całego pola min- wewnętrzne samolikwidatory. Nie wiem tylko czy dotyczyło to też najstarszych modeli min.
Edytowany przez ted dnia 11-03-2009 18:21
|
| |
|
|
| ted |
Dodano 11-03-2009 18:24
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Pisze o tym także w I tomie "Burzy nad Atlantykiem" Andrzej Perepeczko na początku rozdziału o wojnie minowej u brzegów Anglii.
Edytowany przez ted dnia 11-03-2009 18:24
|
| |
|
|
| pawelciol |
Dodano 11-03-2009 18:26
|
Podporucznik marynarki
Posty: 236
Dołączył: 13/02/2009 20:04
|
Amerykańskie miny akustyczne zrzucane z b-29 miały mechanizm samodestrukcji nastawiony chyba na wrzesień 1945r. |
| |
|
|
| dar7914 |
Dodano 11-03-2009 23:24
|
Starszy bosman
Posty: 82
Dołączył: 06/03/2006 07:06
|
Co do "walniecia" w interpretacji pozycji pol minowych to pamietam jak po przeczytaniu ksiazki Czeslawa Rudzkiego POLSKIE OKRĘTY PODWODNE 1926-1969 nasuwala mi sie podobna mysl. A przeciez ksiazka - to pozycja z lat 60-tych jak dobrze pamietam. Pytanie wiec czy to bledna interpretacja i powielany przez lata blad czy bledne dane, ktorych nikt nie skorygowal ??? |
| |
|
|
| ted |
Dodano 12-03-2009 00:11
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Dane dotyczące niemieckiego pola minowego 16b były dobre - nasza ekipa poszukiwawcza z lata 2008 potwierdziła to znaleziskami wózków kotwicznych po minach, stwierdziła tylko, że błąd w ustawieniu pola w stosunku do deklarowanej pozycji wynosił jakąś 1 milę na wschód, a to nie jest jeszcze różnica tak duża. Czemu jednak przypisywano pozycję uznawaną za miejsce zatonięcia "Orła" (ewidentnie w rejonie niemieckiego pola 16b ) do BRYTYJSKIEGO pola, sam na razie nie rozumiem. Nasze książki mogły powielić błąd oświadczenia brytyjskiego. Gdyby obie strony stawiały miny w tym samym miejscu, to okręty jednej ze stron wyleciałyby w powietrze, chyba, że miały nieprawdopodobne szczęście, albo postawiły pola w niewielkiej odległości jedno od drugiego. Uważam jednak, że to raczej błąd brytyjskiego oświadczenia. Przy okazji - komunistycznym władzom w Polsce w dobie "Zimnej wojny" też chyba było na rękę pisanie w naszych książkach o tym, że "Orła" załatwiła mina brytyjska. Musiałbym mieć pozycję wszystkich brytyjskich pól z tamtego czasu, by me przypuszczenie o pomyłce brytyjskiego oświadczenia do końca potwierdzić.
Edytowany przez ted dnia 12-03-2009 00:22
|
| |
|
|
| ted |
Dodano 12-03-2009 00:41
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Eureka -panowie! Kto szuka -ten znajduje. Wszedłem na stronę uboat.net i przeczytałem, co tam pisze o losie "Orła" po angielsku. Oto najważniejszy cytat, który potwierdził moje przypuszczenia:
The date of loss might have been 8 June. When Orzel was returning to Rosyth she might have hit a mine in a new German minefield, 16B, which was located near the British minefield.
Oznacza to, że Niemcy postawili pole 16b tuż przy istniejącym brytyjskim polu minowym. Zastanawia mnie w takim razie, czy nasza ekipa badając w lecie ten akwen wiedziała też o polu brytyjskim i czy odpowiednio powiększyła obszar poszukiwań. Jasne teraz, czemu Brytyjczycy tak się obawiali, że to ich miny zatopiły "Orła". O współistniejącym w tym samym czasie polu 16b - niemieckim, dowiedzieli się dopiero w 1941 r. dzięki zdobycznej Enigmie.
Edytowany przez ted dnia 12-03-2009 00:43
|
| |
|
|
| Stary_Wraq |
Dodano 12-03-2009 11:39
|
Kapitan marynarki
Posty: 620
Dołączył: 05/02/2005 10:23
|
Panowie, książka kmdra Rudzkiego jest młodsza - to jego praca doktorska z lat bodajże siedemdziesiątych (?) Mam ją w swojej bibliotece, ale daty wydania nie pamietam. Rzecz nawiasem jest super.
O polach minowych Anglicy chyba wiedzieli, przynajmniej w ich "Utracie ORP ORŁA" wymienione są, o ile pamiętam, dwa pola (16a i 16b)
Edytowany przez Stary_Wraq dnia 12-03-2009 11:39
|
| |
|
|
| ted |
Dodano 12-03-2009 11:56
|
Porucznik marynarki
Posty: 455
Dołączył: 03/02/2009 17:52
|
Tyle że oba pola 16a i 16b postawili Niemcy. Pisze o tym w raporcie poszukiwawczym nasza ekipa z lata 2008 r. Prócz tych pól istnieć musiało jeszcze wcześniejsze angielskie w pobliżu pola 16b.
Po wojnie Anglicy mieli już informacje szersze o niemieckich polach, ale chyba nie skorygowali wojennego oświadczenia o możliwości wejścia "Orła" na pole własne. Jeśli sąsiadowało z niemieckim to wtedy faktycznie - na dwoje babka wróżyła...
Edytowany przez ted dnia 12-03-2009 12:00
|
| |
|
