W styczniu minęło 75 lat od wodowania "Orła". Może by tak zbudować z tej okazji Jego wierną kopię w skali 1:1?
Kiedyś Jankesi, czy raczej Amerykanie - zbudowali (chyba na jakąś "ichnią" wystawę zdaje się w Chicago?) drewnianą kopię w skali jeden do jednego ich pancernika, zdaje się USS "Illinois".
Nietypowe kopiowanie różnych okrętów to ostatnio popularna rzecz. Wiem o różnych próbach kopiowania, czy raczej puszczania naszego ORŁA w Sieć. W Słupsku czy w Ustce mieszka modelarz, który skopiował w skali jeden do stu dwa okręty liniowe - francuski "Riochelieu" i słynnego "Bismarcka". W tym ostatnim przypadku powstał 2,51-metrowej długości "potworek", zajmujący niemal cały pokój w mieszkaniu pana modelarza.
W Kure Japończycy zbudowali sobie model ich pancernika "Yamato" w skali JEDEN DO DZIESIĘCIU. Oznacza to, że w środku holu (?) tamtejszego Muzeum pancernika stanął kawał modelu o całkowitej długości 26,3 m. Ciekawe, czy to ich coś waży 7280,9 tony (1/10 bojowej wyporności "Yamato")?...
Kopiowano na różne sposoby "Titanica" - powstawały jego modele z tektury, z cukru i z czekolady; jeden model nawet chyba zatonął (w ślad za statkiem) na jakimś jeziorze czy stawie.
Co do pomnika Okrętu - to są dwa takowe: TA STRONA i trzeci polski "Orzeł" (S-291).
Zbudowanie "Orła Bis" we Vlissingen raczej już nie wchodzi w rachubę...
Modeli pierwszego "Orła" trochę jest - w tym m. in. takie, które przedstawiają Jego przekroje. Skoro na razie nie mamy ani Wraku, ani żadnej Jego części (Tablica!!!) - to może warto choć w taki sposób zachować pamięć o "Orle" i Jego Załodze?
Co myślicie na przykład o modelu wotywnym Okrętu w jakimś kościele garnizonowym MW?
W muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie jest model bombowca (chyba B-17 Flying Fortress) w skali 1:1 zbudowany przez studentów politechniki. Wygląda jak prawdziwy