Wyobraźcie sobie, Wasz Stary_wraq popełnił czyn zuchwały: sięgnął do ostatniego wydania "Dziejów ORŁA", otworzył go na stronie bodaj 153 i jeszcze raz przepisał artykuł p. Vachera o dołączeniu okrętu do RN, poprawiając jego styl i użyte przez tłumacza terminy. Cekam na Wasze opinie... pozdrawiam
...skoro szanowna MW IV RP (jestem wrogiem tego numerowania naszych rzeczy pospolitych) odwraca się od ORŁA rufą...
Czasem się zdarza, że komuś po prostu zależy na dotarciu do prawdy, i to jaka by ona nie była.
Wbrew trochę ironicznym komentarzom niektórych z naszych Przyjaciół (Ballard będzie nas miał gdzieś... tylko kasa... itp.) nie wolno zaprzestać pracy.
A PROPOS: CZY TO PRAWDA, ŻE NASI PRZYJACIELE YANKEEDOODLES MAJĄ OBSKANOWANE CAŁE DNO MORZA PÓŁNOCNEGO? JEŚLI TAK, TO MOŻE WYSTARCZY POPROSIĆ O POMOC ICH, OBOJĘTNE, GDZIE BY NIE SIEDZIELI - I ZNALEŹĆ ORŁA NIE OPUSZCZAJĄC FOTELA W POKOJU???