22 February 2025 23:59
Nawigacja
· Strona główna / Home Page
· Dane techniczne / Specification
· Kalendarium / Timeline
· Historia / History
· Artykuły / Articles
· Grupa Poszukiwawcza ORZEŁ / Association of the "ORZEL" submarine search group
· Forum
· Katalog linków / Links
· Galeria / Photogallery
· Kontakt / Contact
· Szukaj / Search
Najnowsze artykuły
· Krążowniki pomocni...
· U-Booty nietypowo ut...
· O potrzebie posiadan...
· Antoni's Story (Tol...
· ORP "Orzeł" a pola ...
Ostatnio Widziani
· zawila 2 dni
· Marcin 1 tydzień
· Thor 2 tygodni
· Iron Duke25 tygodni
· Krolik30 tygodni
· donitzz56 tygodni
· Maryoush78 tygodni
· dar7914120 tygodni
· ted121 tygodni
· Xaro157 tygodni
Losowa Fotka
Czat
Musisz się zalogować, aby opublikować wiadomość.

30-12-2021 20:52
Witam!!!

30-12-2021 18:14
Witam wszystkich ponownie Wink

22-12-2021 13:05
Bravo!!!! Warto było czekać.

22-12-2021 11:23
Witam Was ponownie!!!

16-07-2018 13:24
https://tech.wp.pl
/chca-przebadac-60
0-km-kw-dna-morza-
szukaja-wraku-pols
kiego-okretu-62739
99885588097a

Zobacz wątek
 Drukuj wątek
Odnaleziono Orła!!
ted
Maryoush, w kwestii wraku badanego przez "Lecha" mam nieco inne zdanie. Nie bardzo wierzę w to, by ten zatopiony okręt podwodny po śmiertelnym trafieniu upłynął jeszcze cokolwiek. Jeśli zatopił go atak samolotu, to prawdopodobnie już pierwszy był bardzo celny i drugi nie był potrzebny. Z reguły okręt podwodny, jeżeli przetrwa pierwszy taki atak, to już drugi jest mało skuteczny, bo okręt podwodny zdąży zmienić kurs i zanurzyć się dużo głębiej. Dlatego ten kurs - jaki dziób wraku wskazuje (północny wschód) może sugerować, że to HMS "Narwhal" i zaskoczony zasadniczo kursu zmienić nie zdołał.
HMS "Tarpon" został 10 kwietnia 1940 r. prawdopodobnie zatopiony atakiem niemieckiego statku-pułapki, a gdyby nawet umknął mu uszkodzony i próbował wrócić do bazy (w co wątpię), to moim zdaniem dziób wraku byłby ustawiony odwrotnie - ku brzegom angielskim (a więc raczej na zachód).
W przedwojennym wypadku na HMS "Thetis" wystarczyło zalanie dwóch przedziałów, by stracił stabilność i zdolność do jakichkolwiek manewrów, gdy opadł na dno. Z kolei HMS "Triumph" na M. Pólnocnym przeżył spotkanie z miną, ale tylko dlatego, że rozniosło mu dziób i gródź jednego z kolejnych przedziałów nie puściła dalej wody. Czyli jej ciężar w tym wypadku nie pociągnął go na dno.
Edytowany przez ted dnia 17-06-2013 06:59
 
Maryoush
I od tego jest właśnie forum... że każdy może się wypowiedzieć i mieć swoje zdanie ... Ja mam wrażenie, choć mogę się oczywiście mylić, że okręt jest skierowany dziobem w kierunki połudnowo - zachodnim, bardziej jednak południowym czyli.... SSW... czyli +/- przeciwnym do północno wschodniego. Co nie zmienia faktu że moze być to HMS Narwhal
 
ted
Może i Ty masz rację. To Irek pierwszy interpretował ten kierunek jako północno-wschodni, ale jak patrzę uważnie teraz, to chyba rufa a nie dziób celuje w tamtą stronę na obrazie "bocznym", gdzie są też wskazania kierunku. Cóż, poczekamy, może niedługo "wypłynie" identyfikacja jednostki.
Edytowany przez ted dnia 17-06-2013 16:14
 
Maryoush
Może to zdjęcie pomoże naszej "amatorskiej" bądź co bądź analizie ( a przynajmniej mojej, bo co najwyżej można mnie nazwać pasjonatem OP, i to raczej niedzielnym pasjonatemWink z nutką detektywistyczną)
To jest stop klatka z reportażu o wyprawie ORP "LECH". Mniej więcej 30 sekunda tego reportażu. W tej klatce jest zdjęcie monitora badanego przez ORP "Lech" wraku. Zdjęcie to zawiera więcej szczegółów niż te "oficjalnie" publikowane.
https://docs.google.com/file/d/0B-TU1...sp=sharing

...i powiem że na tym zdjęciu w powiększeniu widzę u góry rufę i dużą odsłoniętą śrubę albo stery. Co ciekawe kiosk jest zdecydowanie bardziej bliżej dziobu niż środka okrętu (???) Może to oznaczać że okręt stracił sporą część dziobu... Zachęcam do analiz i ponawiam pytanie.
Czy komuś znane są te dwie pozycje wraków które wskazał Tomasz Kawa w "Brakującym raporcie" ? Czy też w publikowanym raporcie jest ich brak a te zachował dla siebie bądź wysłał je w szerszych opracowaniach tylko do odpowiednich służb Brytyjskich lub Polskich?
Edytowany przez Maryoush dnia 17-06-2013 17:49
 
Xaro
Ja natomiast chciałem zasygnalizować, że Holendrzy również poszukują, jakby nie było "kuzyna" naszego Orła a mianowicie op O-13 zaginionego w trakcie patrolu bojowego na Morzu Pólnocnym. Jedną z teorii jest, że został staranowany przez nasz op ORP Wilk. Najważniejsze jednak jest, że sympatyzują z nami i życzą nam szczęścia w poszukiwaniach.
https://www.facebook.com/StillOnPatro...arget_id=0

Co do zdjęcia zamieszczonego przez Maryousha to faktycznie wygląda jakby urwało mu sporą część dziobu. Tak porównując skan z sonaru z sylwetką klasy Porpoise do której należał HMS Narwhal to z gróbsza by pasowało ale to jest tylko moje subiektywne zdanie.
 
ted
Xaro, w tym cały problem. Gdyby ten okręt miał urwany dziób i to na sporej długości, to wszystkie nasze dotychczasowe teorie mogą wziąć w łeb. A dlaczego? Bo jeśli te około 85 m zmierzono bazując na "reszcie" kadłuba, to jaką długość miał pierwotnie cały kadłub? Powinien wtedy mieć powyżej 90 m, a nawet mógłby zbliżyć się do setki. A urwanie dziobu bardziej kojarzy się z eksplozją miny niż nalotem.
No ale musielibyśmy mieć dowód, że dziób urwało, a bez jego przybliżenia tego nie stwierdzisz. Obraz sonarowy to w tym wypadku za mało.
 
Maryoush
Szczypta wyjaśnień... ( albo zagmatwań jak kto woli Wink )

W historii Royal Navy dwa okręty OP miały nazwę HMS Narwhal
Pierwszy z lat 1935-1940 i drugi z lat 1957 - 1983.
"Nam" ( w tym także mi) chodzi o tego pierwszego (chyba????)...

Pierwszy HMS Narwhal czyli N45 z lat 1935-1940 był jednym z sześciu okrętów zbudowanych swojej klasie. Pierwszy prototyp zbudowano w 1932 roku. Pozostałe pięć w tym HMS Narwhal (N45) zbudowano w latach 1936-1938.
1. HMS Porpoise (N14) -30 August 1932
2. HMS Grampus (N56) - 25 February 1936
3. HMS Narwhal (N45) - 29 August 1935
4. HMS Rorqual (N74) -21 July 1936
5. HMS Cachalot (N83) -2 December 1937
6. HMS Seal (N37) - 27 September 1938
I tu zaczyna się mały galimatias bo....
W literaturze można się spotkać z dwiema nazwami klasy dla tych wszystkich okrętów z lat 1935-1940.
Pierwsza to "Grampus-class submarines" - nazwa pochodzi od drugiego okrętu czyli "HMS Grampus" (N56) a druga nazwa to - "Porpoise class submarines" która pochodzi od pierwszego okrętu czyli "HMS Porpoise" (N14). Bardziej uzasadnioną nazwą tej klasy powinna być nazwa " Porpoise class submarine" ( jak pisze Xaro) ponieważ jak to nierzadko się zdarza nazwa pierwszego okrętu staje się nazwą całej klasy. Niestety jednak częściej okręty te nazywane są jako Grampus-class submarines. Zapewne wynika to z faktu że pomiędzy pierwszym pojedynczym prototypem a kolejnymi pięcioma okrętami jest około od 4 do 6 lat rożnicy. HMS Grampus (N56) był pierwszy okrętem liczniejszej, "drugiej serii" stąd nazwa całej klasy wszystkich sześciu okrętów "Grampus-class submarines". Spotkałem się jeszcze z tym że tylko pierwszy okręt określony jest jako jedyny Porpoise class submarine a pozostałe pięć (czyli od drugiego do szóstego) określane są jako Grampus-class submarines.

W obecnej sytuacji mniej uzasadniona nazwa tej klasy stała sie tą właściwą czyli Grampus-class submarines.

Dlaczego??? ano właśnie bo...

Drugi HMS Narwhal czyli S03 był z lat 1957 - 1983 był jednym z ośmiu okrętów klasy.... hehehe jakiej??? No właśnie Porpoise-class submarine. Wszystkie osiem okrętów zbudowano w latach 1956 -1959.
1. HMS Porpoise (S01) 25 April 1956
2. HMS Rorqual (S02) 5 December 1956
3. HMS Narwhal (S03) 25 October 1957.
4. HMS Grampus (S04) 30 May 1957
5. HMS Finwhale (S05) 21 July 1959
6. HMS Cachalot (S06) 11 December 1957
7. HMS Sealion (S07) 31 December 1959.
8. HMS Walrus (S08) 22 September 1959

Nawiasem mówiąc drugi Narwhal został zatopiony w 1983r sam nie wiem gdzie...... Posłużył jako cel.

Chociaż oba Narwhale pochodzą z różnych okresów to pod względem rozmiarów są podobne bo:
N45 miał ok. 89 metrów (293 ft) a ten drugi S03 około 88 metrów (290 ft)

Ten o którym w tym temacie częściej mówimy to N45

'My" też mamy nazwane np. trzy okręty "ORP Orzeł" ale każdy jest innej klasy. Ale pisząc tak jak Xaro pisze o HMS Narwhal typ Porpoise (Porpoise class submarine) niezorientowany forumowicz może nie wiedzieć o który to okręt chodzi albo nawet stwierdzić że ten o którym Xaro sądzi to S03

Ja w swych postach aby nie robić większego zamieszania (Angole sobie w tych klasach i nazwach sami namieszaliSmile)myślę o ....
HMS Narwhal N45, z lat 1935-1940, który lepiej określać jako "Grampus-class submarine".
I chociaż nazwy od prototypu z 1932 roku czyli "Porpoise class submarine" jako błędnej nazywać nie można to jednak nazwa ta robi trochę zamieszania ponieważ to drugi HMS Narwhal czyli S03 był z lat 1957 - 1983 należy do klasy "Porpoise class submarine"

Ufff.....
Edytowany przez Maryoush dnia 19-06-2013 18:10
 
Maryoush

Cytat

ted napisał(a):

Xaro, w tym cały problem. Gdyby ten okręt miał urwany dziób i to na sporej długości, to wszystkie nasze dotychczasowe teorie mogą wziąć w łeb. A dlaczego? Bo jeśli te około 85 m zmierzono bazując na "reszcie" kadłuba, to jaką długość miał pierwotnie cały kadłub? Powinien wtedy mieć powyżej 90 m, a nawet mógłby zbliżyć się do setki. A urwanie dziobu bardziej kojarzy się z eksplozją miny niż nalotem.
No ale musielibyśmy mieć dowód, że dziób urwało, a bez jego przybliżenia tego nie stwierdzisz. Obraz sonarowy to w tym wypadku za mało.


Niekoniecznie..... bo np.
ORP "Orzeł miał ok 84 metry a HMS Narwhal (N45) miał 89 metrów. Wrak jest rzekomo zbliżony do Orła. Biorąc pewien margines błędu może okazać się że wrak ma 80 metrów... to by oznaczało że ma o 9 metrów mniej od HMS Narwhal (N45) i tyle z przodu może mu właśnie brakować. Zgadzam się z tym że urwanie dziobu bardziej kojarzy się z eksplozją miny niż nalotem. Ale może okręt tonąc walną dziobem w dno i doszło np. do wybuchu torped w dziobie albo jak sam pisałeś że możliwe, że alianckie okręty wojenne łapały ASDICEM kontakt z tym wrakiem i "dokładały" mu jeszcze bombami głębinowymi, co się nierzadko w trakcie wojny zdarzało.A jeżeli bomby spadły na dzióba a w dziobie były jeszcze jakieś torpedy. To po dziobie może nie być śladu....

Ale też mam wrażenie że to co być może jest kioskiem musiało by oznaczać że przy zachowaniu proporcji budowy okrętu Hms Narwhal, okręt ten miałby nie 90 metrów ale nawet ponad 100 metrów i wtedy zapewne nie byłby Narwhalem.... Myślę że na zdjęciu sonarowym kąt badania i cienie mogą zniekształcać proporcje i długość wraku, w tym wypadku tego co jest przed kioskiem aż do dziobu lub tego co po nim pozostało.
Ale jeśli te zniekształcenia są niewielkie to żeby aby zachować proporcje Narwhala to wrak musiałby mieć góra 75 metrów czyli jakieś 15 metrów z tych 89 metrów by mu urwało....

Można tak sobie gdybać i gdybać a dowody są i tak "utopione" Smile

P.S. Chociaż w to oczywiście nie wierzę to...
Śmiałbym się z siebie jakby tym zatopionym wrakiem był też HMS Narwhal ale ten 1957 czyli S03. Tamten został użyty jako cel i zatoną 1983 roku ( Ale gdzie?) . I to Xaro niechcący mógłby mieć rację...Wink
Edytowany przez Maryoush dnia 19-06-2013 18:22
 
Maryoush
A może Orła porwali kosmici ?
Edytowany przez Maryoush dnia 19-06-2013 18:23
 
irek6969
"A może Orła porwali kosmici ?" Nie!! Trzeba szukać w miejscu, które wskazał pan Tomasz Kawa. Jeżeli tam nie będzie Orła, lub jego resztek.... hmmmmm... to już raczej nigdy nie znajdziemy wraku...
 
ted
Nie zapominaj, że tych miejsc na poszukiwanie wraku jest jeszcze kilka. Prócz miejsca do sprawdzenia wskazanego przez T. Kawę pozostaje jeszcze niezbadane niemieckie pole minowe nr 17 (trzecie za dwoma zbadanymi w 2008 r. polami 16a i 16b ), niektórzy chcieli też szukać w sektorach A3 i A1.
Martwi mnie tylko to, by poszukujący "Orła" nie stracili do tego zapału.
 
Xaro
Tak trochę z humorem i przymuóżeniem oka:

Cytat

A może Orła porwali kosmici ?

No musieli porwać ponieważ Orzeł i jego załoga niechcący napatoczyła się wśród gęstej mgły na chwilę i miejsce gdy udzielali adolfkowej flocie wsparcia finansowego i technoligicznego lub też desantowali swoich dywersantów lub też infiltratorów, jak kto woli Wink albo odkryli prawdę, że któryś z wodzów ówczesnego świata (stawiawiam na adolfka albo józka s.) jest właśnie podmieniany na klona będącego pod ich kontrolą. To tłumaczy brak lączności. No i co mieli zrobić? Porwali cały okręt wraz z całą załogą wiązką trakcyjną na swój okręt. Zniszczyć Orła nie mogli ponieważ wyszłoby na jaw jakiej użyto broni lub też zniszczyli promieniem dezintegracyjnym. No i naszego Orła nie znajdziemy.
To tyle w tej historii. Jeszcze troche a napiszemy alternatywną historię II wojny światowej Wink
 
stary7

Cytat

Xaro napisał(a):

Tak trochę z humorem i przymuóżeniem oka:

Cytat

A może Orła porwali kosmici ?

No musieli porwać ponieważ Orzeł i jego załoga niechcący napatoczyła się wśród gęstej mgły na chwilę i miejsce gdy udzielali adolfkowej flocie wsparcia finansowego i technoligicznego lub też desantowali swoich dywersantów lub też infiltratorów, jak kto woli Wink albo odkryli prawdę, że któryś z wodzów ówczesnego świata (stawiawiam na adolfka albo józka s.) jest właśnie podmieniany na klona będącego pod ich kontrolą. To tłumaczy brak lączności. No i co mieli zrobić? Porwali cały okręt wraz z całą załogą wiązką trakcyjną na swój okręt. Zniszczyć Orła nie mogli ponieważ wyszłoby na jaw jakiej użyto broni lub też zniszczyli promieniem dezintegracyjnym. No i naszego Orła nie znajdziemy.
To tyle w tej historii. Jeszcze troche a napiszemy alternatywną historię II wojny światowej Wink

Witam
Dlaczego piszesz takie brednie przecież jest to strona poświęcona pamięci naszych "Orłów" oni zgineli również za Ciebie.
 
Xaro

Cytat

Witam
Dlaczego piszesz takie brednie przecież jest to strona poświęcona pamięci naszych "Orłów" oni zgineli również za Ciebie.

Witam.
Tak. To są brednie ale, jak zaznaczyłem na wstępie swojego postu: "Tak trochę z humorem i przymuóżeniem oka:"
Proszę, nie uświadamiaj mnie, że nasi bohaterscy marynarze wraz z okrętem zaginęli (tak, zaginęli) w walce również i za mnie. Bo gdyby nie Oni i wielu innych to być może nie byłoby mnie i nie pisałbym tego posta, o Polsce jako narodzie i kraju już nie wspomnę.
Cześć ich pamięci.
 
Maryoush
"Śmieszne" jest to że ktoś z drobnego żartu i odrobiny fantazji robi aż takie wycieczki uświadamiające... co i jak powinno się traktować z czego żartować a z czego nie.

Myślę że nasi Orłowcy aby zrobić to co zrobili musieli mieć dużo większe poczucie humoru i fantazji od nas.

To jest strona poświęcona pamięci naszych "Orłów" To jest forum dyskusyjne. Tu "mówimy" , piszemy, wymieniamy, poglądy, czy nawet fantazjujemy, Czasem takie niewinne i nieszkodliwe żarty i fantazje wynikają z naszej bezsilności. Bo dalej nie wiemy co się stało z naszym Orłem i gdzie on jest i co z niego pozostało. Z wyprawą ORP LECH mieliśmy trochę nadziei że coś się wyjaśni a dalej wiemy niewiele. Pozostały nam hipotezy i gdybanie. oraz maskowane rozczarowaniem żarciki i fantazje. Co w tym złego?

P.S. Orła być może nie porwali kosmici ale na pewno był to okręt "nieziemski" Wink
Edytowany przez Maryoush dnia 29-06-2013 15:17
 
stary7
Witam

Czy ktoś wie co to za okręt badał ORP LECH?
 
stary7
Dalej cisza co to za okręt badał ORP Lech.
http://www.youtube.com/watch?v=Tu1x1JlFdJ0&feature=player_detailpage
Z tego krótkiego filmu wynika że ma harakterystyczne kwadratowe otwory(2.41)
Jak myślicie co to za okręt?
 
michalw
Hej. Na tym filmie co wrzuciłeś w 2:38 widać serię małych prostokątnych otworów co by świadczyło że to po prostu jakiś U-Boot.
Tak jak masz na tym obrazku 3D

http://assets.natgeotv.com/Photos/31/78918.jpg

Pozdrawiam
 
Maryoush
Myślę że ten okręt jest już ekspertom znany. Na pewno mają dużo więcej materiałów filmowych a do wiadomości publicznej wrzucili tylko ten zmontowany filmik z którego niewiele wynika.
 
Stary_Wraq
Cześć - stary_Wraq starym zwyczajem uczepił się, jak pijany płota, informacji o tym, że ten ich obiekt na dnie ma długość zbliżoną do tej jaką miał Orzeł - no i biedniaga szukał zaginionych jednostek o długościach 84 m lub krótszych. A tu nagle ktoś wyskoczył z HMS "Narwhalem" i cała zabawa pana Wojtka wzięła w łeb, bo "Narwhal" jest od "Orła dłuższy o dobrych parę metrów. Z tego co o nim wiedziałem, wynikało, że nie był na liście jednostek utraconych w niewiadomych okolicznościach, ani też zaginionych - a o takiej wspominali Brytyjczycy w odniesieniu do odkrytego wraku. To coś miało być im "nieznane". Kołomyjka niesamowita, ale fajnie. Wokół ORŁA jest znowu głośno i może za którymś tam razem się go wreszcie odnajdzie. A swoją drogą - czy jest gdzieś jakaś ewidencja wraków z dna Morza Północnego???
Moim prywatnym zdaniem bredni nie ma tu nigdzie. Strona jest prowadzona znakomicie i widać, że ludzie wiedzą, co piszą. Inaczej nie wypada - Sprawa jest, moi Drodzy zbyt poważna. Pozdrawiam -
 
Przejdź do forum
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
"Zatajone" odkrycie ORŁA? Poszukiwania - Searching 2 25-10-2022 18:03
Co wiadomo dotąd o ostatnim patrolu Orła na pewno? Poszukiwania - Searching 2 18-10-2022 22:47
Zapisy z dziennika okrętowego Orła Poszukiwania - Searching 1 13-02-2018 09:52
SANTI ODNALEŻĆ ORŁA - MAJ 2015 ORZEŁ - ORZEL 12 04-09-2015 13:44
Próba oceny szans na odnalezienie Orła ORZEŁ - ORZEL 6 04-09-2015 13:41
Zaloguj
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Zapomniałeś/aś hasła?
Aktualnie online
· Gości online: 3

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 976
· Najnowszy użytkownik: testik
Ankieta
Moje poszukiwania ORP ORZEŁ

Szukam, czytam, przeglądam i przekazuję dalej
Szukam, czytam, przeglądam i przekazuję dalej
40% [32 głosów]

Szukam, czytam i przeglądam
Szukam, czytam i przeglądam
39% [31 głosów]

Tylko czytam to co inni napiszą
Tylko czytam to co inni napiszą
13% [10 głosów]

Czekam jak ktoś inny znajdzie okręt
Czekam jak ktoś inny znajdzie okręt
9% [7 głosów]

Ogółem głosów: 80
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 13/09/2008 14:47

Archiwum ankiet
Webmaster
Twórca i opiekun

Marcin Burza Burzyński
5,972,842 unikalnych wizyt